Płakałeś kiedyś z bezsilności parząc jak drugi rujnuje swoje życie?
Jezus zatrzymał się spoglądając na Jerozolimę. Miasto, którego nazwa oznacza pokój, nie przyjmie Tego, który pokój przynosi. Jezus płacze nad losem miasta, nad losem ludzi, którzy odrzucają Syna Bożego.
Ludzka wolna wola jest aż tak wielka, że może odrzucić dobro, Jezusa i zbawienie, a może wybrać zło. Jezus to widzi.
Gdy ktoś głęboko wierzy też to dostrzega. Widzi ludzi żyjących wbrew Bogu i nieraz płacze modląc się za nich.
Czy doświadczyłeś tego smutku, patrząc jak bliscy wybierają zło? Ja tak. Ta bezsilność, nie może jednak prowadzić do zwątpienia, niech nas raczej motywuje do głoszenia ewangelii i gorętszej modlitwy.