Nie dajmy się przytłoczyć złu. „Czasy pogan” zawsze przemijają.
Ile razy już w dziejach ludzkości wydawało się, że miara ludzkich nieprawości sięga zenitu. Zło zdawało się panować nad światem. Miliony ludzi mordowanych w ubiegłym wieku. Nasz wiek miał być lepszy, a rozpoczyna się od barbarzyńskich mordów w ramach państwa islamskiego.
Żyjemy w miarę bezpiecznej oazie, jaką jest Unia Europejska, a w Afryce codziennie z głodu umierają dzieci, inne giną tam w wojnach domowych. Choć minęły wojny światowe, co dzień toczą się lokalne wojny. Zarówno te wypowiedziane jak i te nieformalne, wojny państw, wojny gangów. Zagrożenie terroryzmem, widmo wojny atomowej. Zło, co rusz przybiera na sile.
Świat przytłacza zło, które jednak spotyka się z odzewem triumfującego później dobra. Takie fale następują sinusoidalnie.
Nie dajmy się zastraszyć złu. Jezus pociesza uczniów, że „czasy pogan przeminą”. Chociaż została zburzona świątynia jerozolimska, nie był to koniec Ludu Bożego. Naród wybrany – dziś Kościół – trwa. Czasy pogan, biorą często w historii górę, jednak przemijają.
Gdy nasila się zło bądźmy wytrwali i pełni nadziei „nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”.