Rozważanie księdza Sławomira Dziankowskiego na 04.12.2014

4 grudnia 2014, czwartek

Póki masz czas buduj swoją wiarę!

Mt 7,21.24-27

Wiesz ile trwa budowa domu? Nie licząc szybkich konstrukcji drewnianych będzie to kilka miesięcy, a czasami lat. Skąd takie pytanie? Dzisiaj Jezus porównuje ludzi, którzy słuchają Jego Słowa i wypełniają je, do człowieka budującego na skale. Obecnie mamy w budownictwie rozwinięte też inne techniki, więc można mówić, o domu na solidnym fundamencie.
Zawsze czytając ten tekst zwracałem uwagę na moment katastrofy. „Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom”. Jeden dom przetrzymał kataklizmy, drugi runął. Przesłanie jest jasne.
W dzisiejszym rozważaniu chciałbym zwrócić uwagę na sam proces budowania. Te różne nieszczęścia nadejdą. W opowiadaniu nie nadeszły od razu, dopiero po wybudowaniu domu. Upadają autorytety, rozpadają się wieloletnie małżeństwa, dowiadujemy się, że ktoś miał dwie twarze.
Póki masz czas buduj swoją wiarę! Gdy przyjdą problemy i przeciwności, doraźne środki mogą nie wystarczyć. Wtedy zbierzesz owoce swojej pracy. Ocalisz życie lub je zrujnujesz.

Tekst biblijny: • Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki.