Nie daj się wciągnąć w układy.
Spotykamy dziś arcykapłanów i starszych ludu, ludzi bardzo mądrych. Jezus jednak swoim pytaniem stawia ich w bardzo kłopotliwej sytuacji. Chcieliby odpowiedzieć zgodnie z sumieniem, obawiają się jednak tłumu. Ci, którzy powinni przewodzić ludowi, stają się jego zakładnikami.
Nieraz w nowym środowisku człowiek rozpoczyna działać z pasją i poświęceniem. Wkrótce dostrzega jednak, że nie zawsze zewnętrznie deklarowane cele są tam realizowane. Starsi powiedzą „pożyjesz, zrozumiesz”. Nowa osoba wyczuwa pewien dystans a nieraz wprost niechęć. Dopiero pierwsza porażka, potrzeba zwrócenia się o pomoc, mogą stać się pewnym „rytuałem” wprowadzenia. Można sprawę przemilczeć, zatuszować – wtedy wchodzisz w układ. Nieraz będzie to dopiero pierwsza impreza towarzyska, doprowadzenie do sytuacji, która może człowieka skompromitować. Wtedy już nie będzie miejsca na własne zdanie, osoba taka staje się zakładnikiem układu.
Uważaj tam gdzie jesteś. Nie daj się wciągnąć, abyś nie musiał działać wbrew sumieniu.