Duch służby - to dla ucznia Jezusa prawidłowa forma sprawowania władzy.
Jest takie powiedzenie „Jeśli chcesz poznać kogoś charakter, niech zostanie twoim przełożonym.” Sprawdza się. Zobaczmy, w ilu przypadkach gdy koleżanka została kierowniczką, gdy kolega został dowódcą, brygadzistą, nagle relacje się popsuły. Oczywiście nie zawsze. Bardzo jednak często awans zmienia człowieka.
Nie mówię jedynie o większej odpowiedzialności. To jest rzecz zrozumiała. Dobrą jest też rzeczą jeśli taka osoba będzie potrafiła zachować bezstronność i nie wikłać się w dawne układy.
Mówię o czym innym. Nieraz odrobina władzy już daje pole do popisu i pokazania innym kim to ja nie jestem. Zupełnie jak w Ewangelii „wielcy dają im odczuć swą władzę”.
Dla chrześcijanina każda władza ma przede wszystkim wymiar służebny. Jezus mówi „ kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym.”. Niezależnie czy wielką, czy małą władzę posiadasz, staraj się pełnić ją w duchu służby.