Świętość to nie bezgrzeszność.
Dziś wspominamy Wszystkich Świętych, prosimy ich o wstawiennictwo oraz szukamy w nich inspiracji do kształtowania własnej drogi ku świętości. Spotykam wiele osób które mają autentyczne pragnienie świętości. Generalnie jednak, w wielu przypadkach jest ono bardzo minimalistyczne. Osoba stara się oderwać do tego świata, nie konfliktować z nikim, wyobcować się wręcz z wielu spraw i co najgorsze cały swój wysiłek skupia na unikaniu grzechu.
Nieszczęście opisanej powyżej postawy polega na tym, że w centrum zainteresowania nie jest już Bóg, a miejsce to zajmuje grzech. Deklaratywnie oczywiście osoba taka powie, ze Bóg jest dla niej najważniejszy. W praktyce życia niestety większość energii poświęca na poszukiwaniu w codziennych czynnościach grzechu - czy to już jest grzech, czy jeszcze nie? Osoba taka stara się ustalić precyzyjne granice, na ile może sobie w życiu pozwolić na jakąkolwiek swobodę, a gdzie już zaczyna prowadzić grzeszne życie.
Mamy walczyć z grzechem ale to nie on ma się znajdować w centrum naszego życia. Spójrzmy na świętych – różne osobowości – a każdy odnalazł swoją drogę.
Postaraj się nie skupiać na grzechu, a szukać konkretnych dróg do realizacji własnej świętości.